Faceci wyjaśniają, dlaczego chodzą do prostytutek- 6 POWODÓW, które podali. Chcesz wiedzieć dlaczego? To teksty tylko dla twardych kobiet! Czytaj o: Seks, który sprawi, że on się w tobie zakocha! 7 trików, aby tak się stało! >>>> ,,Prostytutka daje mi zrozumienie, akceptacje i wszystko czego potrzebuję za 500 zł”
Zobacz 10 odpowiedzi na pytanie: Czy żenuje was to, gdy kobiety chodzą w ubraniach mocno podkreślających tyłek?
Aleksandra Helail w wieku 25 lat zdecydowała się na stałe zamieszkać w Egipcie. Polka prowadzi profil na Instagramie, na którym łamie stereotypy na temat życia kobiet w Egipcie. Aleksandra zdradza m.in. dlaczego na egipskie wesela warto się spóźniać i czemu kobiety w Egipcie nie malują paznokci.
Ale do pokoju zastukał Max, że musi z nią pilnie mówić. Odpowiedziała, że jak tylko się ubierze, to przyjdzie. Inżynier poszedł (niechętnie), a ona weszła do Maksa i bez słowa położyła się obok. Mówił do niej, lecz nie "kociątko", tylko: "Kurczę, jesteś kobietą. No najprawdziwszą kobietą!".
. Czy to zagadnienie było badane naukowo? Okazuje się, że tak. Takie badania, również symulujące kolejki do toalet, i badające ich faktyczną długość, były przeprowadzane. Z jednego z nich wynikło, że przeciętny czas oczekiwania w toalecie przez mężczyznę do 40 sekund, a kobietę - ponad 2 i pół minuty. Jedno z tych badań było przeprowadzone na próbce ponad 1000 niektórych badań wynikała jeszcze większa różnica pomiędzy czasem spędzonym w łazience - nawet 20 krotność. Tworzenie się kolejek, podobnie jak tworzenie się korków na drogach, to złożony problem matematyczny Problem jest więc rzeczywisty. Gdzie jest jednak jego przyczyna? Jest do doskonały przykład kilku lub kilkunastu nakładających się przyczyn. Na czas przebywania w toalecie wpływają różnice kulturowe oraz więc oficjalna i naukowa lista przyczyn dla których kobiety dłużej czekają w toalecie: Mniej miejsc do załatwienia się. Niezależnie od potrzeby, kobieta wchodzi zawsze do kabiny - podczas gdy mężczyźni mają również wybór w postaci pisuaru. Kabin jest tyle samo, rozmiar toalety jest taki sam - a miejsce pisuarów zazwyczaj zajmują umywalki z lustrami - które poniekąd też zachęcają do dłuższego pobytu w mają często więcej warstw ubrań, ubrania są bardziej skomplikowane i panie bardziej dbają o ich stan. Rozebranie się i ubranie w toalecie zajmuje im przeciętnie więcej czasu niż mężczyznom, a ta różnica się kobiety częściej chodzą do toalety z dzieckiem, które mają pod swoją opieką. Ponieważ wtedy de facto swoje potrzeby muszą załatwić dwie osoby, zajmuje to odpowiednio więcej „więcej do zrobienia” w toalecie - liczba zabiegów higienicznych wykonywanych przez kobiety jest większa, często też dodatkowo sprawdzają swój wygląd i stan włosów i ubrań. To wszystko kumuluje się w dłuższy pobyt w toalecie, poprzedzony dłuższym oczekiwaniem. Dlaczego więc toalety dla pań nie są większe i nie mają więcej stanowisk w kabinach? Źródeł tego należy szukać w XIX wieku, kiedy to upowszechniły się osobne toalety dla kobiet i mężczyzn. Kobieta załatwiająca swoje higieniczne potrzeby w miejscu publicznym była wtedy rzadkością - łazienki dla kobiet były więc albo mniejsze albo co najwyżej tych samych rozmiarów co może być rozwiązaniem w takiej sytuacji? Okazuje się, że w miejscach, gdzie są dwie wspólne łazienki (jak w biurach czy na niektórych uczelniach), kolejek nie ma lub są znacząco mniejsze. Niestety, tego typu zmiana nie zawsze jest możliwa, a rozbudowanie istniejących łazienek nie jest o tym doniosłym naukowym problemie, gdy następnym razem natkniemy się na długą kolejkę do łazienki…
Najlepsza odpowiedź Darkness odpowiedział(a) o 15:47: Ja zwykle chodzę z koleżanką, bo jakoś tak raźniej. Mniej samotnie xD I jest takie kojące uczucie, że ona też musi sikać. Odpowiedzi Love8877 odpowiedział(a) o 06:51 Bo są tak rozgadane, że samym im się nudzi, bo w toalecie nikt nie widzi i mogą przez chwilę mieć odpał, albo tak jak u nas w szkole NIE MA ZAMKÓW i się NIE DA ZAMKNĄĆ DRZWI, a potem się nauczyciele dziwią, że tyle osób w toaletach. Wsumie nwm ja chodzę z koleżankami bo nienawidzę starszych dziewczyn które siedzą w kiblach i niewiadomo co robią. ∂נωχν odpowiedział(a) o 08:49 Dlatego xd żeby robić sobie grupowe zdjęcia w toalecie, przy lustrze Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
zagadka rozwiązana! Dodam od siebie że zajebiście się to czyta:p master0romus napisał/a: Co w związku z tym proponujesz ?? a ty? slannesh napisał/a: Dodam od siebie że zajebiście się to czyta:p Do czasu aż nie zostanie zablokowane dodawanie komentarzy albo nie posypią sie ostrzeżenia nie widze problemu. Jeśli tylko będą chętni i przede wszystkim chętne to zapraszam do konwersacji pinki20cm napisał/a: a ty? Umówmy się gdzieś.. Wyskoczymy na krótki spacer z miłym zaskoczeniem i jeśli wszystko pójdzie po mysli to już po 3 sexie umówimy się na randkę A później kto wie.. PS mam sexi bieliznę w panterkę.. Spodoba Ci się :* one chodzą w grupie do kibla bo im niezręcznie jest chodzić samej, myślą se wtedy że wyglądają na jakieś niefajne, opuszczone czy coś. mówię wam na kobitach się znam bo mi jedna zimnioki gotuje czasem No dobra, to coś o mnie. Minimum 2 razy w tygodniu chodzę do klubów, lubię kolorowe drinki, czekam na księcia na czarnym rumaku, byśmy mogli odjechać w stronę zachodzącego słońca. Lubię koty, nienawidzę czekać, podążam za modą, nigdy nie interesowałam się piłką nożną, moim ulubionym piosenkarzem jest Rick Astley, zaraz idę spać, a ty zgadnij, które z tych stwierdzeń było prawdziwe;) Poza tym uwielbiam bieliznę w panterkę! pinki20cm napisał/a: No dobra, to coś o mnie. Minimum 2 razy w tygodniu chodzę do klubów, lubię kolorowe drinki, czekam na księcia na czarnym rumaku, byśmy mogli odjechać w stronę zachodzącego słońca. Lubię koty, nienawidzę czekać, podążam za modą, nigdy nie interesowałam się piłką nożną, moim ulubionym piosenkarzem jest Rick Astley, zaraz idę spać, a ty zgadnij, które z tych stwierdzeń było prawdziwe;) Poza tym uwielbiam bieliznę w panterkę! Prawdziwe hmm.. właściwie wszystkie oprócz tego że zaraz idziesz spać , że czekasz na księcia na czarnym rumaku (chyba że miałaś na myśli księcia z "rumakiem" jak mają czarni) i tym że lubisz bieliznę w panterkę. A jeśli chodzi o Astleya to pomimo tego że jest rudy to śpiewa calkiem nieźle.. Reszta opisu nie jest zła Też jak widać mam duszę romantyka @ all? dacie k***a wiarę? uchlejcie sie za moje... @pinki20cm @master0romus @elda1987 WYJAZD na PW!!!! Co to w ogóle jest??? master0romus napisał/a: Prawdziwe hmm.. właściwie wszystkie oprócz tego że zaraz idziesz spać , że czekasz na księcia na czarnym rumaku (chyba że miałaś na myśli księcia z "rumakiem" jak mają czarni) i tym że lubisz bieliznę w panterkę. A jeśli chodzi o Astleya to pomimo tego że jest rudy to śpiewa calkiem nieźle.. Reszta opisu nie jest zła Też jak widać mam duszę romantyka Prawie dobrze, ale zupełnie źle. Test oblany, nie wejdziesz ze mną do łazienki! pinki20cm napisał/a: Prawie dobrze, ale zupełnie źle. Test oblany, nie wejdziesz ze mną do łazienki! Skoro nie mogę z Tobą to wejdę za Tobą. W sumie masz rację.. Tak będzie bardziej sadystycznie A tak btw. to tęskniłem i cierpiałem całą noc. Wiesz jak ciężko jest walnąć pamięciówę jak się nawet zdjęcia nie widziało ? Powinnaś jak najszybciej naprawić swój błąd i wstawić fotkę w avatarek master0romus napisał/a: Skoro nie mogę z Tobą to wejdę za Tobą. W sumie masz rację.. Tak będzie bardziej sadystycznie A tak btw. to tęskniłem i cierpiałem całą noc. Wiesz jak ciężko jest walnąć pamięciówę jak się nawet zdjęcia nie widziało ? Powinnaś jak najszybciej naprawić swój błąd i wstawić fotkę w avatarek Ojj biedny. Ale szansa zmarnowana master0romus wrzuć filmik na harda po spotkaniu, pewnie anus będziesz miał nieźle rowalony. ja jebie, czy was do konca poj***lo z tymi komentarzami? zrobiło się tak romantycznie że sam sobie chyba zfapie czytając waszą romantyczną wymiane zdan Zagadka była rozwiązana w jednym z odcinków Krowy i Kurczaka. © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Jeden z czerwcowych wieczorów. Pojechaliśmy z dzieciakami na zakupy spożywcze, aby uniknąć popołudniowych kolejek. „Mądra ja” zamówiłam dzień wcześniej zakupy przez internet z dostawą na rano. Jednak kiedy przyjechał pan z zakupami okazało się, że zamówiłam 6 wód gazowanych i to by było na tyle :D Zapomniałam wieczorem domówić resztę i poszłam spać razem z dziećmi :D Standardzik u mnie… No więc pojechaliśmy na te zakupy. M. wszedł na spożywkę a ja na chwilę ich opuściłam, bo pęcherz ciążowy wzywał niechybnie. Szukam tych toalet. Znalazłam w końcu. Po lewej toaleta męska, po prawej damska. Naprzeciwko toaleta dla niepełnosprawnych. Przede mną kilka kobiet. Za mną mężczyzna z dziewczynką i dzieckiem w wózku. Pan jakby zdenerwowany i lekko trzęsącym się głosem rozmawia z dziewczynką. Dziewczynka jakby miała zaraz się rozpłakać. – Ale ja nie chcę! – wycedza mała przez zęby. – A przed chwilą jeszcze chciałaś. Musimy przewinąć Sebcia. – odpowiada mężczyzna. – No dobla. – jakbym słyszała mojego starszaka. Odwracam się, aby ogarnąć, o co chodzi. Facet wkurzony. Pot spływa mu po czole. Dziecko w wózku zaczyna płakać. Dziewczynka też zaczyna płakać. „Do syta.” myślę sobie. Nienawidzę stać w kolejkach z dwójką moich dzieci, które ryczą wniebogłosy albo domagają się czegoś, co akurat w tym momencie jest niewykonalne. Współczuję kolesiowi. Próbuję otworzyć drzwi do toalety dla niepełnosprawnych, aby sprawdzić, czy ktoś jest w środku i pomóc facetowi wejść z dziećmi do środka, aby tam wysadził dziewczynkę i miał jednocześnie na oku bobasa w wózku. Byłam pewna, że kilka minut wcześniej widziałam, jak wchodzi do tej toalety pani z małą torebeczką na 10 centymetrowych szpilkach. Nie wiem, czego ona w tej toalecie szukała, ale jeszcze nie wyszła. Pukam do jej drzwi: Klamka ani drgnie a na moje pytanie: „Czy wszystko w porządku?!” Kobieta odpowiada (cytuję): „Przestańcie kur…wa szarpać za klamkę!” Dostojna odpowiedź, nie powiem. Godna tego blondu, który wszedł do środka i tych szpilek, które kiedyś zrobią krzywdę owej dostojnej kobiecie i rzeczywiście będzie musiała korzystać z toalety dla niepełnosprawnych, czego jej nie życzę. Dziewczynka płacze. Dziecko w wózku zaczyna płakać coraz głośniej. Czekamy dalej. Sprawdzam, czy może w męskiej toalecie jest przypadkiem przewijak. Nic z tego. Przewijaka w męskiej nie uświadczysz. No przecież, że ojcowie nie chodzą z dziećmi na zakupy i nie chcą przewinąć dziecka czy przewinąć swojej córki (sarkazm), tylko czekają aż pęknie im pęcherz. Taka mała aluzja w stronę zarządców centrów handlowych… Omijając kolejkę sprawdzam, czy w damskiej toalecie jest przewijak. W pierwszym pomieszczeniu, gdzie są umywalki przewijaka nie uświadczysz. Zaglądam do drugiego pomieszczenia. A tam – eureka! Jest coś, co przypomina przewijak. Wychodzę z łazienki, wołam mężczyznę, który stał za mną i mówię, że mu pomogę. Omijam kolejkę kobiet i mówię, że potrzebujemy wejść do łazienki z dziewczynką i jej tatą bez kolejki, bo mała już nie może wytrzymać a mały drze się wniebogłosy. – Ale to jest toaleta dla kobiet a nie dla mężczyzn. – słyszę jakiś kobiecy głos, który brzmi jak kolokwialne strzelanie ” z dupy”, bo inaczej tego nazwać nie można. – Ale z tej toalety będzie korzystała dziewczynka pod asystą swojego taty a nie tata pod asystą swojej córki. Jest chyba różnica? – pytam się nie dowierzając, że głupota od niektórych aż bije. – Ale jakieś zasady chyba muszą być? – ten sam głos i ten sam mało inteligentny wyraz twarzy próbuje mnie przekonać do swojej racji. Olewam, żeby zaoszczędzić sobie nerwów i żeby mała się nie zesikała. Przedzieramy się przez tłum kolejkujących dziwnie na nas patrzących. Facet skrępowany niemiłosiernie. Dziewczynka łapie się za majtki, bo ledwo wytrzymuje. Maleństwo w wózku płacze już na najwyższych obrotach. Tata wysadza dziewczynkę. Ja w tym czasie biorę maluszka na ręce i bujam go, aby go uspokoić. Udało się. Tata za moment przewija dziecko. Sytuacja opanowana! I taka moja mała konkluzja i mały apel, który mam ochotę wykrzyczeć całemu światu, aby obudzić te deficyty inteligencji u niektórych: Toaleta dla niepełnosprawnych nie służy wygodnemu sikaniu na dziesięciu metrach kwadratowych i poprawianiu tapira, rajstop czy majstrowaniu nowej warstwy szminki, jeśli mamy dwie sprawne ręce, dwie sprawne nogi i nie mamy żadnych niepełnosprawności. Ona ma służyć osobom niepełnosprawnym a ze względu na to, że często znajduje się w niej również przewijak – służy również rodzicom małych dzieci, którzy często stadnie muszą wejść do środka, aby zmieścić się z wózkiem i latoroślą. A po drugie, taki mały pstryczek w stronę kobiety, która rzucała uwagami w stronę taty dziewczynki, który musiał towarzyszyć swojej córce, bo to była jej potrzeba a nie jego, aby korzystać z toalety: – Gdzie jest, kochana, Twój zdrowy rozsądek i resztki empatii? Czas chyba odrobić lekcję z ludzkiej życzliwości! Się zdenerwowałam ;-) I piąteczka dla Taty, że chciał ogarnąć temat, tylko zabrakło mu odwagi, aby się przepychać łokciami. Następnym razem mam nadzieję nie będzie szczędził swoich łokci! :-) Piąteczka!
dlaczego kobiety chodzą razem do toalety